Do Pani, Droga Ewo i calej Pani Rodziny,
Jestem gleboko wstrzasnieta z powodu smierci Waszego Meza, Ojca, Dziadziusia.
Nie znajduje slow pocieszenia. Nie ma zreszta slow, ktore moglyby pocieszyc po tak bolesnej stracie. Dla Was, dla Waszej Rodziny musi byc pocieszeniem swiadomosc, ze uczyniliscie wszystko, aby Drogiemu Zmarlemu ulzyc w cierpieniu i pomoc w powrocie do normalnego zycia. I wielkiej mierze Wam sie to udalo, lecz zly los chcial inaczej.
Niestety, Pana Gorskiego znalam jedynie ze zdjec, ale na podstawie opowiadan o Nim P. Ewy darzylam Go wielkim szacunkiem i to zachowuje w pamieci o Nim.
Lacze sie z Wami w Waszym bolu, smutku i zalobie.
Maria Bykowa, rowniez w imieniu mojej Rodziny, Ireny, Ewy, Ryszarda i Jerry'ego.